Dziś Unia Europejska to jedna z największych organizacji na świecie, a strefa euro jest drugą gospodarczą siłą. Jednak nie byłoby tego wszystkiego bez całego procesu integracji europejskiej oraz bez konsekwencji, jakie wniosła w historię II wojna światowa. Jak to się stało, że dziś możemy cieszyć się z eurosystemu w tak wielu krajach?
Początki integracji
Dziś kurs euro łączy wiele krajów bardziej niż sojusze polityczne, ale dawniej tak nie było. Po II wojnie światowej politycy w kilku krajach europejskich byli jednak przekonani, że dalszym wojnom w Europie można zapobiec tylko poprzez zjednoczenie kontynentu pod względem gospodarczym i politycznym oraz uzależnienie państw od siebie. W 1950 roku francuski minister spraw zagranicznych Robert Schuman sugeruje połączenie przemysłu węglowego i stalowego w Europie Zachodniej. Powstaje więc EWWiS, a członkami założycielami Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali stają się Belgia, Francja, Włochy, Luksemburg, Holandia i Niemcy Zachodnie.
Rozwój integracji handlowej
W 1957 roku ma miejsce podpisanie tzw. traktatów rzymskich ustanawiających Europejską Wspólnotę Energii Atomowej (Euratom) i Europejską Wspólnotę Gospodarczą (EWG). Państwa członkowskie dążą do usunięcia barier handlowych i celnych oraz stworzenia wspólnego rynku. To pierwsze zalążki dzisiejszej unii monetarnej i handlowej oraz całej Unii Europejskiej. 10 lat później następuje połączenie tych instytucji i powołanie Komisji Europejskiej, Rady Ministrów oraz Parlamentu Europejskiego.
Monetarna zależność
Kreowanie wspólnej polityki monetarnej oraz kursu euro i innych aspektów funkcjonowania powstało dopiero w początku XXI wieku, jednak już w 1979 rządy i banki centralne dziewięciu państw członkowskich tworzą Europejski System Walutowy. Jego podstawowym elementem jest mechanizm kursów walutowych (ERM), który wprowadza stałe kursy wymiany między walutami krajów uczestniczących, ale który można zmieniać. Tak rodzi się pomysł na wspólną walutę i choć do sukcesu jeszcze daleko – podobnie jak i do Unii Europejskiej – to już czuć ten smak zwycięstwa, który znamy dziś.
Unia to prawdopodobnie najlepsze co spotkało Polskę. Postęp poczyniony od 2004 roku jest niepodważalny.